niedziela, 9 stycznia 2011

0,07%

Widzę tego "Jurka", bandę tych mendialnych dupowłazów odmieniających na wszystkie sposoby rzeczownik "dzieciak".
No i mamy wpis Brixena

Cała ta pomoc, proszę państwa, to będzie w tym roku pewnie coś ok. 42 mln podczas gdy planowany na ten rok budżet NFZ wynosi 60 mld a Ministerstwo Zdrowia dorzuci na ochronę zdrowia 8,4 mld. Więc zbiórka WOŚP stanowi ok. 0,07% budżetu tzw. służby zdrowia. To tak jakby rodzinie o dochodach 48 000 zł rocznie (4 000 zł/miesiąc) dać raz w roku 36 zł. No i przy tym robić szum taki, że bez nas to ta rodzina już dawno poszłaby z torbami. Wyobraźmy sobie to tego, że w rzeczona rodzina jest dotknięta jakąś patologią (bo, że polska tzw. służba zdrowia jest nią dotknięta to wie każdy), np. alkoholizm ojca. Co w tym momencie pomoże to śmieszne 36 zł, nawet jeśli to będzie przekazane w formie podręcznika dla dziecka? Tu potrzeba zmian strukturalnych - delegujemy głowę rodziny na leczenie nawet jeśli miałoby to oznaczać spadek przychodów. Ale tylko to może pomóc a nie 36 zł rocznie.

Jestem przekonany, że kilka odważnych i mądrych decyzji (proszę się nie śmiać z mojej naiwności) uzdrawiających sytuację w dramatycznie schorowanym polskim systemie ochrony zdrowia rozwiązałoby problem na poziomie nie kilkudziesięciu milionów ale kilku miliardów. Przy tej korupcji i bałaganie jaki tam panuje to byłoby wykonalne.

Wtedy żaden rodzic nie musiałby z zażenowaniem odczuwać wdzięczności dla takiego Owsiaka - nasze dzieci byłyby diagnozowane i leczone zwyczajnie - bo tak ma być.

Więc nie wiem, czy wrzucę dziś coś do puszki wolontariuszom WOŚP.
Wiem, że na pewno nie włączę telewizora.

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Boże Narodzenie w kontekście spamu i ogólnego odmóżdżenia.

Na Facebooku ludzie wstawiają przygotowane przez siebie kartki świąteczne.
Niby OK. Idą święta a oni swoim znajomym dają znać, że czule o nich pamiętają.
Ale powstała przy tym taka jakaś moda, że na tym obrazku oznacza się wszystkich znajomych z FB (że niby ci znajomi na tym obrazku są, chociaż ich wcale nie ma). I potem, jeśli ktoś napisze pod tą kartką pocztową, że też życzy Wesołych Świąt, to wszyscy oznaczeni na zdjęciu dostają maila, że skomentowano zdjęcie na którym oni są oznaczeni. Ja dostałem już tych maili coś koło stówki. Pracowicie je kasuję, tudzież kasuję moje "oznaczenia" na wszystkich tych kartkach świątecznych.

Dałem na FB wyraz temu co myślę o całym tym idiotycznym oznaczaniu. Wywiązała się z tego dyskusja i bezczelnie wkleję jeden z moich wpisów w tej dyskusji. Tak mi się on podoba, że go wygrubię:


Spam nie ma nic wspólnego z magią Świąt. Tak samo jak sms-y z głupawymi wierszykami wysyłane hurtem do wszystkich osób z listy kontaktów w komórce albo jeden mail wysłany do wszystkich do tego tak, że w nagłówku widzisz tych wszystkich adresatów. Raczej świadczy to o tym, że osoba akcentująca w ten sposób swoją pamięć o Świętach Bożego Narodzenia delikatnie mówiąc ma cię ... no, lekceważy cię. Internet się bardzo rozpowszechnił, netykieta wręcz przeciwnie.


Wesołych Świąt!

sobota, 25 września 2010

Jesień, Muzyka i zdjęcia mojego Gucia

Dorka na swoim blogu zauważyła, że idzie Jesień. Właśnie wielką literą, Jesieni się to należy. Wymieniliśmy się piosenkami, co nam się kojarzą z tą porą roku ale przypomniałem sobie, że przecież należałoby uruchomić też aparaty foto - teraz jak nigdy możemy się cieszyć kolorami.

Ja pozwolę sobie przypomnieć moje jesienne fotki sprzed trzech lat, kiedy to wypożyczyłem do mojego Canonika obiektyw typu "rybie oko".






No i jeszcze ta jesienna piosenka co ją bardzo lubię:

poniedziałek, 5 lipca 2010

Po wyborach....

Wciąż nie wiadomo kto wygra te wybory. Ale już po ciszy, już po kampanii, więc powiem tylko, że:

Ja naprawdę nie mogę pojąć jak taki jełop jak Komorowski
mógł być w ogóle konkurencją dla Jarosława. Żeby to był jeszcze
Tusk, czy nawet ten obślizły Sikorski. A tu taki pustak. A żeby pustactwo
reprezentowane było godnie, to peleton pierwszej tury otwierał Grzesio.

Nie wiem. Nie rozumiem tej rzeczywistości. Może za mało oglądam TV.
Jełop dostaje poparcie jaruzela i urbana a wyrzuca Jarosławowi, że dostrzegł jedną dobrą cechę u Gierka. I wszyscy to łykają bez popicia. Incroyable.

Podobno najprostsze wyjaśnienia są najbardziej słuszne.
Więc najprostsze wyjaśnienie jest takie, że ludzie w swojej masie są po prostu tępi. Nie tylko w Polsce. Demokracja jest systemem, w którym silne grupy interesu za pomocą mediów znakomicie tą tępotą manipulują.
Ciemne masy masy można wpuścić w każdy kanał.

I tyle.

A teraz trzymajmy kciuki za Jarosława - po przeliczeniu głosów w 51% minimalnie wygrywa Jarosław....
Bronko stwierdził po 20.00, że "Wygrała demokracja".
Może jednak przegra? ;)

sobota, 19 grudnia 2009